Sponsorzy główni:
MUKS Widzew łódź

M. Misiuk: „Przede wszystkim chcę nauczać, a nie patrzeć na wynik"

24 sie 2025 | 20:42

Drużyna koszykarek Widzewa Łódź od nieco ponad tygodnia przygotowuje się do najbliższego sezonu w I lidze. Na początku przygotowań więcej o nadchodzącej kampanii powiedziała trenerka Małgorzata Misiuk.

Nowy sezon to przede wszystkim nowa energia do działania Lubimy nowości, dlatego cieszę się, że tutaj jestem. Dobrze, że możemy podejść do tego sezonu z nową energią. Wiadomo, że ostatnia kampania nie była dla widzewskiej koszykówki zbyt udana. W tym sezonie będzie inaczej. Liczę, że współpraca z zawodniczkami i prezesem będzie najwyższej jakości. Mamy ambitne plany i mam nadzieję, że klub będzie kroczył w dobrą stronę” - padło na samym wstępie.

Trenerka ma do dyspozycji młodą, ambitną kadrę zawodniczek, choć część pojawiła się w klubie nieco wcześniej. „Większość zawodniczek, które będą do mojej dyspozycji to te, które przyszły do klubu jeszcze przede mną. Jest też kilka dziewczyn, które sama zarekomendowałam. Mam nadzieję, że to połączenie będzie dobre i uda nam się osiągnąć sukcesy. Nie wiem, na co dokładnie mogę liczyć, ale myślę, że z czasem okaże się, co realnie możemy w tym sezonie osiągnąć. Na papierze nasz skład może robić wrażenie” - dodała trenerka.

Mimo młodego wieku, zawodniczki Widzewa mogą pochwalić się już cennym doświadczeniem. „Duża część naszych zawodniczek ma doświadczenie w reprezentacji Polski. Cieszy mnie to, ponieważ jest to zetknięcie się w większą koszykówką, a od takich zawodniczek na wstępie można wymagać więcej. Wiem, że zespół jest w pierwszej lidze, ale będziemy trenować tak, jakbyśmy były w Ekstraklasie. Ciągle musimy podnosić poprzeczkę, żeby dziewczyny widziały, że chcemy tu zrobić coś większego” - usłyszeliśmy.

Małgorzata Misiuk prowadzi również reprezentację Polski U-23 w koszykówce 3x3. Jak uda się pogodzić te obowiązki z pracą w Widzewie? „W tym roku kolejny raz zagramy na mistrzostwach świata w koszykówce 3x3 U-23 i bardzo się z tego cieszę. Termin i miejsce ich rozgrywania jest niezależny ode mnie i będzie taki moment, w którym będę musiała na dwa tygodnie wyjechać. W tym czasie zastąpi mnie Anna Chodera, której ufam w stu procentach, bo już wielokrotnie pracowała w I lidze” - zapewniła.

W najbliższym sezonie nowy zespół będzie musiał się zgrać. Czy to wpłynie na jego wyniki? „Przede wszystkim chcę nauczać, a dopiero potem patrzeć na wynik. Widzew sportowo nie poradził sobie w I lidze, więc ten sezon traktujemy rozwojowo. Chcemy, żeby wszystkie zawodniczki coś zyskały i żeby koszykówka tutaj była widowiskowa. Lubię mieć poukładane dużo rzeczy, dlatego mam nadzieję, że uda nam się uporządkować poszczególne aspekty na parkiecie” - zakończyła trenerka Małgorzata Misiuk.