Widzewianki narobiły nam apetytu swoimi występami ćwierćfinałowymi i z optymizmem śledziliśmy ich poczynania w kolejnej fazie rozgrywek

Swój półfinał rozgrywaliśmy w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie oprócz gospodyń turnieju Enei AZS AJP Gorzów Wielkopolski, wystepowały jeszcze GTK Gdynia i Wisła Can-Pack Kraków.

W pierwszym meczu, od razu najtrudniejszy na papierze przeciwnik GTK Gdynia. Pierwsza kwarta na remis. W koleinych jednak górą gdynianki.
GTK Gdynia - Widzew Łódź 75:50 (14:14, 22:13, 20:13, 19:10). Punkty dla Widzewa: Kuper 18, Janicka 9, Pawlak 5, Młyńska 4, Józefowicz, Kacprzyk-Rosiak i Miazek po 3, Kurzawska i Śliwińska po 2, Wieczorek 1, Graczyk i Wojak po 0.
Brakło punktów zawodniczek, które przyzwyczaiły nas do tego że wiodą prym w zespole i stanowią o jego sile. Okazje były, zawiodła skuteczność. A tego, taki zespół jak gdynianki nie przegapiają, skrzętnie to wykorzystały i odniosły swoje zwycięstwo. Rozmiary porażki, jedynie trochę za wysokie, co jak się później okazało miało decydujący wpływ na dalsze losy widzewianek w turnieju.
W drugim meczu rywalem krakowianki, które pierwsze spotkanie wygrały z gospodyniami turnieju. O wyniku końcowym zadecydowała dogrywka.
Widzew Łódź - Wisła Can-Pack Kraków 63:58 ( 18:18, 7:12, 14:8, 14:15, d.10:5). Punkty dla Widzewa: Kuper 17, Janicka 15, Pawlak 12, Miazek 10, Młyńska 5, Kurzawska 4, Graczyk, Józefowicz, Kacprzyk-Rosiak i Śliwińska po 0.
Włączyły się do punktowania też inne zawodniczki i to na Wisłę wystarczyło. Trudny mecz, zwycięstwo wybiegane, wyszarpane jak najbardziej zasłużone, choć skuteczność wcale nie lepsza niż w pierwszym meczu.
Ostatni mecz miał być podsumowaniem turnieju półfinałowego. Ale jescze przed jego rozpoczęciem, niespodzianka, Wisła pokonuje Gdynię. Obydwa zespoły uzyskują awans do finałów MP. A mecz gorzowianek z widzewiankami jest o pietruszkę.
Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski - Widzew Łódź 59:47 (14:13, 14:14, 18:9, 13:11). Punkty dla Widzewa: Kuper 13, Pawlak 12, Miazek 10, Janicka 9, Śliwińska 2, Wojak 1, Graczyk, Kacprzyk-Rosiak, Krawul, Kurzawska, Młyńska i Wieczorek po 0.
Skuteczność z gry dalej do poprawy, Na poziomie poniżej 30 %. Na pocieszenie zostaje fakt, że z tego składu odpadają jedynie Młyńska i Pawlak, a pozostałe zawodniczki w przyszłym sezonie, będą mogły dalej wystepować w rozgrywkach u19 kobiet.
Dziękujemy! I już zacieramy ręce na przyszły sezon.