Nasza drużyna udanie rozpoczęła sezon 2025/2026, wygrywając na wyjeździe z AZS Uniwersytet Gdański. Jutro podopieczne Małgorzaty Misiuk staną przed kolejnym wyzwaniem – i to nie byle jakim, ponieważ czekają nas koszykarskie derby Łodzi przeciwko ŁKS!

Pierwsza potyczka tej kampanii na pewno nie była łatwa, zwłaszcza że w Gdańsku widzewianki początkowo wyraźnie przegrywały z ekipą AZS. Późniejsze trzy kwarty były już w wykonaniu czerwono-biało-czerwonych dużo lepsze, a ambitna walka do ostatnich sekund pozwoliła zwyciężyć 84:78.

W drugiej kolejce I ligi czeka nas spotkanie o dużo większym ciężarze gatunkowym, bo chyba ciężko dopatrzeć się w lidze starcia, które bardziej elektryzuje kibiców obu ekip niż derby. Pierwsza potyczka odbędzie się na terenie ŁKS. Nasz zespół nie ma dobrych wspomnień z tym obiektem. W poprzednim sezonie drużyna prowadzona przez Mariusza Wójcika przegrała przy al. Unii 42:73. W rewanżu gra wyglądała już dużo lepiej, ale po raz drugi górą był ŁKS, który zwyciężył 54:50.

Dziś trudno jednak porównywać tamte spotkania do tego, co może wydarzyć się jutro. Skład Widzewa przeszedł bowiem gruntowną przebudowę. W ŁKS również zaszło kilka zmian, które na pierwszy rzut oka wydają się korzystne, ponieważ ełkaesianki w pierwszej kolejce pokonały wysoko Tęczę Leszno 87:56. Po stronie naszych przeciwniczek pierwsze skrzypce mogą grać Magdalena Szkop i Anna Krawiec, które mają duże doświadczenie na pierwszoligowych parkietach.

Liczymy jednak, że to widzewianki z Julią Drop na czele udowodnią swoją wyższość i zanotują derbowe zwycięstwo. Mecz z ŁKS rozpocznie się jutro o godz.12:00 w hali Józefa „Ziuny” Żylińskiego przy al. Unii 2. Transmisja będzie dostępna na kanale Polskiego Związku Koszykówki.